Asset Publisher
Podróże z leśnikiem, czyli „O lesie przy kawie”
– Znamy się długo z Arturem, to człowiek wielu pasji, podróżuje, ale jest też pilotem. Podróżuje po całym świecie. Dzisiaj zaczniemy od Libanu – taki jest plan. A gdzie nas jeszcze Artur zabierze, to się okaże – mówił zapowiadając gościa Nadleśniczy Jacek Todys, pomysłodawca cyklu spotkań. – Pamiętajmy: najdalsza podróż zaczyna się na progu własnego domu - żeby wyruszyć w podróż, trzeba wyjść z domu. Zapraszam na podróż z Arturem Tomczakiem – mówił Nadleśniczy.
Artur Tomczak słowa dotrzymał – rzeczywiście zabrał uczestników spotkania w podróż w najbardziej odległe zakątki świata. To były dobre dwie godziny wypełnione wieloma opowieściami, i to nie tylko z Libanu. Spotkanie zaczęło się od wspomnień z wyprawy sprzed ponad roku, z czerwca 2023, kiedy to pan Artur wybrał się w podróż do Libanu. – To niewielkie państwo o powierzchni naszego woj. świętokrzyskiego, po sąsiedzku jest Syria, na marginesie byłem też i w Syrii, i w Jordanii, przed wybuchem konfliktu, widziałem także Aleppo jeszcze przed konfliktem. Kolejny – Izrael, także sąsiad Libanu; wiecie z przekazów medialnych, co się tam teraz dzieje.
- Liban to państwo, gdzie ścierały się uwarunkowania geopolityczne i społeczne, różne kultury – opowiadał dalej nasz gość. - W latach 70. był nazywany Paryżem Morza Śródziemnego. Tu zjeżdżała śmietanka kulturalna, polityczna, gospodarcza, która robiła tu interesy. Tutaj można było spotkać najbardziej znane twarze z całego świata. Dziś południe Libanu to Hezbollah.
Artur Tomczak zachęcał obecnych do podróżowania po świecie: - Dzięki temu nabieramy szerszej perspektywy, zaczynamy szanować inne spojrzenie na świat, widzimy, że można inaczej, że system wartości w wielu miejscach na świecie jest podobny, ale akcenty są inaczej rozłożone.
Tak więc podróż z panem Arturem rozpoczęła się – zgodnie z planem - od Libanu, ale przy okazji „zajrzeliśmy” też na chwilę m. in. do Nowej Zelandii, Namibii, na Kubę, Madagaskar, do Peru, Brazylii i w kilka innych ciekawych miejsc. Na koniec była też niespodzianka dla uczestników – wśród nich pan Artur rozlosował cztery fotografie swojego autorstwa, z miejsc, które odwiedził.
Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy spędzili czas z nami oraz z naszym gościem, słuchając arcyciekawych opowieści. Do zobaczenia na kolejnych spotkaniach! Dziękujemy również panu Arturowi za przyjęcie zaproszenia oraz CIS w Polanowie i Bibliotece za wsparcie w realizacji spotkania.