Asset Publisher Asset Publisher

W sobotę rano (07.05.2016r.) na terenie Nadleśnictwa Polanów wybuchł pożar.

Zadymienie zostało zauważone na Górze Warblewskiej koło Polanowa. Zagrożony był kompleks leśny o powierzchni blisko tysiąca hektarów, a nawet miasto Polanów. Konieczna była interwencja dziesięciu zespołów straży pożarnej, użyto też samolotu do gaszenia. W akcji uczestniczyli także pracownicy Nadleśnictwa Polanów.

- To był największy pożar w historii naszego nadleśnictwa i jeden z większych w historii Regionalnej Dyrekcji  Lasów Państwowych w Szczecinku. Ostatnio na taką skalę odnotowano pożar na terenie Nadleśnictwa Czaplinek, na powierzchni ok. 11 hektarów. U nas żywioł strawił prawie 4 hektary młodego pokolenia drzew. Straty są ogromne - mówi Jacek Todys, nadleśniczy Nadleśnictwa Polanów.

- W lesie jest teraz bardzo sucho, obowiązuje trzeci stopień zagrożenia pożarowego, ogień szybko się rozprzestrzenia – mówi nadleśniczy. - Rzucony pet papierosa może spowodować, że dojdzie do pożaru lasu, który trudno będzie opanować. W lesie należy zachować rozsądek i dużą ostrożność. Wiemy, że w sobotę na Górze Warblewskiej, to było podpalenie. Szukamy sprawców i liczymy na pomoc tych osób, które coś o tym wiedzą i przekażą informacje policji, która prowadzi dochodzenie.

W lesie, gdzie doszło w sobotę do pożaru, jest aktualnie konieczny stały nadzór ze strony lesników. – Musimy pilnować, by pożar nie odrodził się i dogaszać miejsca, gdzie pojawia się niewielki dym – mówi nadleśniczy.